Wielka polityka dosłownie wjechała na polskie drogi. Pojawienie się chińskich samochodów wywołało rynkowy wstrząs i pytania, czy europejska motoryzacja go przetrwa. - Kupienie wielkiego SUV-a za 150 tysięcy złotych może być spełnieniem marzeń. Ale nasze wybory zawsze mają konsekwencje - komentuje Jakub Jakóbowski, wicedyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich. A walkę z chińskimi samochodami wypowiedziała już choćby Rosja - najważniejszy sojusznik Chin.