Oto 8 kierunków "bez perspektyw, bez pracy, bez kasy". Maturzyści i tak je wybierają

1 dzień temu
Pewien użytkownik Threadsa doradził maturzystom, aby przed wyborem studiów dokładnie zastanowili się nad przyszłymi perspektywami zawodowymi. Według niego, niektóre kierunki, takie jak politologia, dziennikarstwo czy filozofia, mogą prowadzić do braku pracy i stabilności finansowej. Co na to internauci? Nie pozostawili na nim suchej nitki.


Studenci, uważajcie na wybór kierunku


Przeglądając ostatnio wątki na Threads, natrafiłam na przemyślenia jednego z użytkowników, fotografa i studenta psychologii, który postanowił podzielić się swoją opinią o kierunkach studiów, które – jego zdaniem – nie dają gwarancji pracy ani wysokich zarobków. Mowa o niejakim Marcinie Smagale, który ostrzega tegorocznych maturzystów, by dokładnie przemyśleli swoje wybory.

Oto jego pełny wpis:


"Matura 2025. Drodzy maturzyści oto kierunki bez perspektyw, bez pracy, bez kasy:


1. Politologia


2. Dziennikarstwo


3. Socjologia


4. Kulturoznawstwo


5. Bibliotekoznawstwo


6. Historia


7. Filozofia


8. Psychologia


Kolejność jest przypadkowa i bez znaczenia. Są to kierunki hobbistyczne, uda się jednej osobie na milion, jak będzie dobra, a i to nie gwarantuje sukcesu. To kierunki dodatkowe, jako 2 lub 3 studia w życiu. Dzięki nim zdobędziecie wiedzę, ogładę i wykształcenie, a nie ZAWÓD".

Co na to internauci?


Zdaniem jednej osoby, autor tego postu niestety się myli, ponieważ w dzisiejszych czasach coraz więcej osób potrzebuje wsparcia psychologa.

"Psychologia? W obecnych czasach, gdzie większość młodzieży mierzy się z depresją?" – napisała internautka.

Inna użytkowniczka dodała: "Teraz jest bum na psychologów, wiele szkół szuka, można założyć własny gabinet, po 5 latach jesteś psychologiem, masz zawód".

Według kolejnej osoby, mimo krytyki, wybór tych kierunków, wcale nie musi od razu oznaczać porażki.

"Drodzy maturzyści, jako osoba która studiowała dwa z tych trzech kierunków, mogę powiedzieć iż po studiach i ja i moi znajomi radzimy sobie dobrze. Mamy umiejętności, które przydają się nam w codziennym życiu, plus zrozumienie świata, które sprawia, iż nie przejmujemy się, co pisze random na Threads".

Z kolei inna osoba podkreśla, iż wybór zawodówki jest lepszą drogą do zawodu.

"Jak chcesz zawód, to idziesz do zawodówki. Studia służą przede wszystkim rozwojowi osobistemu" – stwierdził komentujący.

"Polecam politechnikę, po tym nie ma problemu z zawodem i pracą, ale łatwo nie jest" – dodała inna osoba.

Co o tym myślę?


Muszę przyznać, iż zgadzam się z wieloma opiniami wyrażonymi w komentarzach. Wybór kierunku studiów jest indywidualną decyzją, która powinna wynikać z pasji, zainteresowań i życiowych celów, a nie wyłącznie z obiegowych opinii o "opłacalności" danego zawodu. Kierunki humanistyczne wcale nie muszą skreślać nikogo z rynku pracy – wręcz przeciwnie, mogą otwierać wiele drzwi.

Psychologowie są dziś niezwykle potrzebni, a zapotrzebowanie na ich usługi rośnie z roku na rok – zarówno w szkołach, jak i w prywatnych gabinetach, firmach, a choćby w branży IT i HR.

Dziennikarze pracują w mediach, PR, content marketingu czy tworzą własne platformy z milionowymi zasięgami. Socjologowie i politolodzy świetnie odnajdują się w analizach społecznych, badaniach opinii publicznej, urzędach czy agencjach reklamowych.

Historycy i kulturoznawcy często działają w edukacji, muzealnictwie, turystyce, mediach, wydawnictwach. Bibliotekoznawcy z kolei coraz częściej zarządzają cyfrowymi zbiorami i bazami wiedzy, a filozofowie trafiają do analityki, edukacji czy branży etyki technologicznej.

Nie trzeba być prawnikiem ani lekarzem, żeby odnieść sukces. W każdej dziedzinie można się spełnić – jeżeli tylko naprawdę się tego chce i włoży w to serce. Dlatego, drodzy studenci i maturzyści – słuchajcie siebie, a nie internetowych "ekspertów". Idźcie za głosem serca, bo sukces to nie zawód, tylko droga, jaką wybieracie

Idź do oryginalnego materiału