Polska, co dalej?

2 tygodni temu
Cała rodzina oglądała, przyjaciele również. Reprezentowałem z czterema kolegami z koła naukowego Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie na debacie studenckiej na żywo w programie „Polska, co dalej?” w TVP Info. Kadr dolny zrobiony przez brata na telewizorze.
Jeszcze kadr od kolegi
Tematem debaty był szeroko pojęty patriotyzm. Przyjechali studenci z wielu uczelni warszawskich i z całej Polski. Program był emitowany dzisiaj od 15:05 do 16:00. Sam początek był ciut za mało merytoryczny, bo dużo osób chciało wypowiedzieć się na temat tego czym patriotyzm jest i dochodziło przy tym do głoszenia truizmów. Z czasem się jednak mocniej rozkręciło i udało mi się wypowiedzieć. Jedna z prowadzących przedstawiła dane, iż około 70% młodych Polaków nie chce oddać życia w razie wybuchu wojny. Powiedziałem, iż strasznie fetyszyzujemy w Polsce ruszanie z bronią w obronie ojczyzny. Że albo bronimy kraju, albo z niego uciekamy. Nie ma nic pomiędzy. A ja zwróciłem uwagę, iż gdybyśmy wszyscy ruszyli na wojnę, nikt nas by nie obsłużył w sklepie, nikt by nas nie leczył w szpitalach, nikt nie uczyłby naszych dzieci, ani nikt nie uprawiałby roli. Pomimo wojny państwo musi przecież w jakiś sposób funkcjonować. Ogólem bardzo mi się podobało wzięcie w tym udziału. Szkoda, iż mogłem zabrać głos tylko raz.
Z racji tego, iż wyjechaliśmy z Krakowa po szóstej, a do Warszawy dotarliśmy kilka minut po dziewiątej wybraliśmy się do Narodowego Muzeum Techniki, żeby zabić czas w oczekiwaniu na przybycie do SGH, gdzie właśnie odbywała się wcześniej wspomniana debata. Równo o dwudziestej mamy pociąg powrotny.
Idź do oryginalnego materiału